piątek, 3 maja 2013

Rozdział 12 "To co tam zobaczyłam, zaskoczyło mnie"


Weekend spędziłyśmy na leniuchowaniu. W sobotę spotkałyśmy się z naszą grupką.
Dzisiaj poniedziałek... i znowu do szkoły!! Wzięłam wczoraj przygotowany zestaw i poszłam do łazienki. Wykąpałam się, zrobiłam makijaż, wyglądałam mniej więcej tak:
Razem z Gaby zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do szkoły. Idąc gadałyśmy o wszystkim i o niczym. Wchodząc do szkoły zobaczyłam Justin'a całującego się z Amandą. Są parą, więc co się dziwić. W sumie to pasują do siebie, Amanda się zmieniła, na lepsze oczywiście. Jest świetną tancerką i przyjaciółką. Tak mogę ją tak nazwać, ja, gaby i ona jesteśmy naprawdę blisko siebie. Oczywiście z Carmen i Amber też się przyjaźnimy ale nie aż tak.
-Co masz pierwsze? - z zamyśleń wyrwała mnie moja przyjaciółka
-Ym... Historię
-A ja Chemie. To widzimy się na przerwie – cmoknęła mnie w policzek i uciekła pod swoją klasę. Ja wzięłam potrzebne książki i ruszyłam w swoją stronę. Pod klasą spotkałam Chris'a.
-Hej, mała – uśmiechnął się do mnie
-No hej, hej, duży – zaśmialiśmy się i zadzwonił dzwonek.
Tak jak zawsze usiadłam z Chrisem, ale prawdę mówiąc nie słuchaliśmy pani tylko gadaliśmy.
Tak jak wcześniej było wspominane, spotkałam się z Gaby i resztą na przerwie. Od niedawna w naszym towarzystwie był też Justin. Trochę mnie to wkurzało jak tak obściskiwał się z Amandą, sama nie wie czemu...
-Macie jakieś plany po szkole? - spytał Justin po chwili
-Raczej nie. A co? -odpowiedział Ryan
-Może jakiś wypad na kręgle... a później do kina?
-Mi odpowiada – uśmiechnęłam się, reszta też się zgodziła.
-Grają dzisiaj „The Host” (Intruz) – powiedział Chris, czytając z telefonu.
-Czytałam książkę, i jest naprawdę super, w takim razie film też powinien taki być – powiedziałam
-Czyli idziemy na Intruza- Gaby byłą uśmiechnięta.
Lekcje minęły nam w dość zaskakująco szybkim tempie. Wróciłyśmy do domu, zostawiłyśmy torby, odświeżyłyśmy się i przebrałyśmy. Ja wybrałam taki strój:


a Gabriella taki:



Zjadłyśmy jeszcze mini obiad i usiadłyśmy przed TV. Około godziny 15 usłyszałyśmy klakson samochodu. Do swojej torebki włożyłam telefon, błyszczyk, klucze od domu i byłam gotowa. Wyszłam pierwsza a za mną Gab, która zamknęła drzwi. Na podjeździe stał samochód Chrisa.
-Hej – przywitałyśmy się z nim
-Cześć. Najpierw jedziemy na kręgielnie – uśmiechnął się i ruszył pod podjazdu.
Podczas jazdy nikt się nie odzywał, ciszę pomiędzy nami przerywało radio. Co chwilę dało się zauważyć jak on zerka na nią kątem oka, gdy ta robi coś w telefonie. Chyba muszę z nim pogadać.
-Jesteśmy na miejscu – wysiadłam z samochodu i zobaczyłam nieduży budynek
-Ej, ja grać w kręgle nie umiem – powiedziałam do dwojga przyjaciół.
-Nauczysz się. Justin jest najlepszy w te klocki to Ci pomoże – Christian puścił mi oczko. A ja odwróciłam wzrok z powrotem na budynek, Gaby się zaśmiała.
-To co idziemy? - Chris spojrzał na nas a my przytaknęłyśmy głowami.
Weszliśmy do budynku i skierowaliśmy się do... ymm.. recepcji? Mogę to tak nazwać? Oj nie ważne. W każdym bądź razie, właśnie stamtąd wzięliśmy swoje buty, założyliśmy i udaliśmy do odpowiednich torów. To co tam zobaczyłam, zaskoczyło mnie. A mianowicie... 
_________________________________________________________________________________
Przepraszam, już wczoraj powinien być nowy rozdział, bo były komentarze ale cały dzień byłam poza domem, jeszcze raz przepraszam :) 
A tu jest nowy rozdział :D Co by was zaskoczyło ? :D 
teraz tak myślę, żeby zrobić
5 komentarzy = nowy rozdział :)
Miłego czytania <3   

7 komentarzy:

  1. Świetny, czekam na kolejny *_* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny , umiesz pisać :D Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny nie mogę się doczekać następnego . Mam proźbę dodaj w tej chwili następny , ponieważ mam drgawki . Boże , Boże , Bożenko !

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny rozdzial czekam na nastepny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny tekst czekam na następny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie by było jak Gaby była by z Chrisem, ;)

    OdpowiedzUsuń