Heeej!
Rok czasu minął, ale...
To znowu ja. Tak się zastanawiałam, czy jest tutaj ktoś jeszcze, kto chciałby jeszcze czytać dalej historię Tori i Justina?
Gdybyście chcieli to mogłabym ją doprowadzić do końca. Myślę, że może do 100 rozdziałów dałoby radę napisać :)
Jeśli ktoś taki jest, kto chciałby to czytać i komentować, to proszę, skomentujcie a na pewno rozważę taką opcję :)
Czekam na komentarze, jeśli ktoś tutaj jeszcze wchodzi.
Pozdrawiam <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz